czwartek, 30 października 2014

148. wkurw i wnerw naraz, nie wiadomo co gorsze

     Wkurw i wnerw mi się przytrafił. Dla odmiany. A bo w pracy mnie nie doceniają i zamiast wspierać kłody podkładają pod nogi. Z Dyrektorem włącznie, a może nawet i na samym czele.
     Dziwak z Niego straszny. Wymyśla, kombinuje, stwarza problemy a potem się dziwi, że pojawiają się kłótnie i nieporozumienia. A nie było ich przedtem, więc po co miesza.
     I te Jego absurdalne wizje. Kręci, dywaguje tak, że sama czasem nie wiem, o co chodzi. I nie dziękuje, nie gratuluje a mi to nawet nie przeszkadza. Bo robię to dla uczniów, dla siebie, dla własnej satysfakcji i ich zainteresowań oraz pasji. Tylko bez gratulacji powinien być co najmniej święty spokój, ewentualnie radość z powodu wspólnego sukcesu, a ja co dostaję w zamian? Pretensje i problemy w związku ze zbytnim "zaangażowaniem", które może przyćmić zadania innych. Że co do cholery??? A to, że Ci "inni" to np. odwieczna pupilka Dyrektora, która przecież za COŚ musi dostawać te coroczne nagrody.
     Irytacja przeogromna, ból głowy nie do uniknięcia. Wiele godzin musiało minąć zanim sobie przetłumaczyłam, że najlepszym wyjściem z całej tej chorej sytuacji jest robić swoje i negatywy jakiejś "reszty" mieć totalnie w dupie. A Dyrektor? Pogada, pokombinuje, ja odpowiem "ahmm" i udając, że wysłuchałam wrócę do swoich zajęć. Sposób sprawdzony przez koleżankę z pracy i, o dziwo, wyjątkowo skuteczny. Bo Dyrektor to kombinator, ale i fajtłapa. Miesza, próbuje wszystkim dogodzić, by potem ostatecznie się usunąć w cień. Chociaż tyle dobrego- mimo złego.

10 komentarzy:

  1. Oto polskie piekiełko zwane szkołą. Rób swoje Dyplom ode mnie dostaniesz i gratulacje też Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I wierz mi, że dyplom od Ciebie będzie zdecydowanie cenniejszy od ewentualnego Dyrektorskiego ;-)

      Usuń
  2. bądź silna! ważne, że jest "sposób" na Dyrektora :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I całe szczęście, że jakiś jest...przynajmniej prowizoryczny :P

      Usuń
  3. jaki kraj, taka szkoła :) pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wydaje mi się, że nie ma szkoły na świecie, w której nie funkcjonowałyby podobne problemy. Niestety...:/

      Usuń
  4. rób swoje,nie przejmuj się. tym bardziej,ze to Ty masz się spełniać. zadowolenie innych ma tu najmniejsze znaczenie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawa jestem czy ktoś gdzieś chwali swojego dyrektora. Ja też mam swojemu sporo do zarzucenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt nie jest idealny, dyrektorzy zwłaszcza- niestety..

      Usuń