Mama otrzymała kilka dni temu zaproszenie od znajomych, by potowarzyszyć im w jednodniowej "objazdowej" podróży w okolice Gór Stołowych. Takie zaproszenie otrzymałam również ja, ale szczerze musiano mnie trochę namawiać, bo po prostu nie miałam ochoty. Siła perswazji mojej mamy w końcu pokonała mój opór i dzięki temu mogę się "pochwalić", co takiego w tamtejszych miejscowościach można zobaczyć :)
Wycieczka przybrała miano "objazdowej" nie tyle z racji czasowego ograniczenia, co przede wszystkim niemłodego wieku organizatorów, którzy wielogodzinnymi wspinaczkami raczej się już nie fatygują.
Zaczęliśmy od Wambierzyc. Miejscowość ta słynie nie tylko z bogato zdobionego Kościoła Najświętszej Maryi Panny,
(ławki przypadły mi do gustu najbardziej :) )
w którym od niedawna znajduje się relikwia z krwią Jana Pawła II,
ale również z unikatowej szopki (czy też
zbioru szopek), która ręcznie nakręcana zadziwia ruchomymi postaciami,
zwierzętami i innymi detalami.
Naszym kolejnym punktem był
Szczeliniec Wielki- najwyższy szczyt Gór Stołowych (919 metrów n.p.m.);
niestety nie jego kulminacyjny punkt, a tylko widok.
W drodze do Kudowy Zdroju oczarował mnie tamtejszy las
i zwróciłam uwagę na szlak prowadzący do Błędnych Skał, który na pewno przy najbliższej okazji wnikliwie wybadam :)
W Kudowie Zdroju nie zauroczyłam się
źródlaną wodą (o zgrozo płatną...), obfitością palm i bogactwem ryb, a
... szachami, którymi już dawno się nie zajmowałam jednak te od razu
zyskały sobie moją sympatię:)
Może partyjkę? ;)
Zapomniałabym o Kaplicy Czaszek w
Czermnej z trzydziestoma tysiącami szczątków ludzkich, w której niestety
nie można było robić zdjęć, więc co najwyżej możecie mi wierzyć na
słowo, że naprawdę warto ją/ to zobaczyć.
Jak na jeden dzień uważam, że grafik
wycieczki był wyjątkowo napięty i tak naprawdę tylko dzięki słonecznej
pogodzie mogliśmy go całego zrealizować. Byłam, zobaczyłam i nie żałuję
:) I tak sobie od dawna myślę, że urodzona ze mnie podróżniczka, bo
zawsze, gdy się nadarzy okazja wyjeżdżam; i to nie po to, by leżeć
brzuchem do góry, a przede wszystkim w celu zwiedzania i wzbogacania
swojej wiedzy o zabytki itp. miejsca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz