P. : "Nasze spotykanie się dla samego spotykania się chyba nie będzie trwało bez końca?"
Baba: "Nie chcę planować do przodu. Przyjdzie moment, kiedy to się zmieni".
No wiesz - planować do tyłu to się chyba (och, jak ja nie lubię tego wyrażenia!) nie da. Ale próbuj, próbuj. Czasami przychodzi taki, co nie wie, że się nie da i po prostu to robi :))
No wiesz - planować do tyłu to się chyba (och, jak ja nie lubię tego wyrażenia!) nie da. Ale próbuj, próbuj. Czasami przychodzi taki, co nie wie, że się nie da i po prostu to robi :))
OdpowiedzUsuńPo prostu to robi..jestem za ! :-)
UsuńNie planuj;)
OdpowiedzUsuńSamo przyjdzie;)))))))))
No ja myślę ;-)
UsuńI nie planuj! Jak się coś usilnie planuje , to więcej pewne,że się schrzani. Serdeczności.
OdpowiedzUsuńNie planuję :-)
Usuńhttp://ja-i-moje-dziwne-life.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZmieniłam adres bloga - siła wyższa, a ... i nadrabiam zaległości w postach ;-)
Cieszę się, że jesteś i dziękuję za adres :-)
Usuń