wtorek, 16 grudnia 2014

153. optymistycznie przedświątecznie

     Uśmiecham się. Do siebie, do ludzi i robię to naprawdę szczerze. Nareszcie :-)
     Problemy finansowe powolutku odchodzą na margines. Zdrowie się poprawia- więc tym bardziej o nich nie myślę. W tym tygodniu mam testy alergologiczne i niezmiernie mnie to cieszy, bo wyjaśnię w końcu coś, co mnie trapi od dzieciństwa.
    Przeczytałam cudowną książkę. O sile optymizmu, nadziei, walce z przeciwnościami losu. O młodej dziewczynie, która nadawała sens ludziom w każdym wieku i z wieloma, bardzo bolesnymi doświadczeniami. Było kilka momentów, w których się popłakałam a to dopiero drugą książka w moim życiu (a przeczytałam ich naprawdę wiele), która była w stanie wywołać we mnie takie reakcje. Jeśli natkniecie się na książkę "Prawie jak gwiazda rocka" Matthew Quick'a (autor "Pozytywnego poradnika myślenia"), przeczytajcie ją koniecznie. Ja do niej na pewno jeszcze nie raz wrócę. Zdarzyła mi się ona w trudnym momencie mojego życia i naprawdę bardzo pomogła. Czytam teraz kolejną tego samego autora i jestem przekonana, że przyniesie ona podobne wrażenia.
    Kupiłam już większość świątecznych upominków. Często udaje mi się to zrobić przed czasem, taka jestem uparta i zorganizowana ;-) Dla P. również mam prezent, a dziś wysłałam nawet kartkę świąteczną do koleżanki mieszkającej w Anglii. W erze sms-ów, facebook'a, twittera i innych komunikatorów, ten kolorowy, tradycyjny kawałek papieru sprawił mi naprawdę ogromną radość. Marzy mi się, by kiedyś móc takie kartki robić ręcznie. O wierszach w świątecznym klimacie również myślę. Taka we mnie się od jakiegoś czasu rodzi artystka ;-)

5 komentarzy:

  1. Podczepię się pod Ciebie, może cośna mnie wejdzie. U mnie buro szaro i smutno. Nie czuję świąt.

    OdpowiedzUsuń
  2. Cieszę się z Twojego optymistycznego nastroju.
    Kartki, a jeszcze robione własnoręcznie, to powolutku przeżytek, a szkoda.
    Ja takie robię od lat i wiem, że sprawiają radość osobom do których wysyłam.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Również się cieszę, a Tobie Olu życzę wszystkiego co najlepsze :-)

      Usuń
  3. witaj kochana! cieszę się,że po ostatnim dołującym nastroju znów jest w Tobie wiele radości :)
    kartki wysyłam do dziś,podobnie zresztą jak tradycyjne listy... niewiele jest takich osób,ale dla mnie ma to swój urok i czar i pewnie nigdy z tego nie zrezygnuję. podobnie zresztą jak z tradycyjnych książek,kiedy tak wiele osób nie czyta wcale,bądź zamienia książkę na czytnik,czy audiobooki. taka już staroświecka jestem i dobrze mi z tym :)

    OdpowiedzUsuń