poniedziałek, 2 czerwca 2014

128. czas zerwać z cieniami przeszłości

     Mam dość Łukaszów, Marcinów, Michałów, Norbertów i nie wiadomo kogo jeszcze. Wróć! Oczywiście, że wiadomo. To wszyscy Ci, którzy w moim życiu pojawiają się jak mantra. Tylko strasznie zbrzydła mantra, która zamiast uśmiechu mdłości pozostawia.
    Mam dość tych samych historii, obrzydłych scenariuszy i przewidywalnych zachowań. O płonnych nadziejach nie wspominam celowo- bo nawet tych już nie ma. Żaden z nich, regularnie się pojawiający, ale tylko już męczący nie zaoferuje mi tego, czego pragnę. Bo chcę czegoś świeżego, nowego i niepowtarzalnego. Pocałunku w windzie, letniego deszczu i zabawnego spaceru- wszystko w innym, nowym towarzystwie. I wbrew  pozorom nie zamierzam palić mostów. W końcu doświadczenie to nic innego jak suma naszych błędów prawda? Po prostu ich zignoruję. Powiem cześć, nawet się uśmiechnę, ale z obojętnością i radością pójdę dalej :)
     Rzucam ich wszystkich! Wszystkie cienie, duchy i zaprzeszłe męczące historie zostawiam raz na zawsze za sobą ! Chcę iść do przodu, bez nich i idę- teraz :)

   

1 komentarz:

  1. Nie da się wejść dwa razy do tej samej rzeki, to święta prawda a ilekroć myślisz o przeszłości, związkach lepszych lub gorszych cofasz się, a musisz iść do przodu, popieram Twoje obecne podejście, ktoś świeży i nieznany może być lepszy od znanego na wskroś, pamiętaj że świat jest bardzo mały i możesz kogoś spotkać w najmniej oczekiwanym momencie, czego Ci z głębi serca życzę (mi się udało), pozdrawiam cienie i blaski

    OdpowiedzUsuń